Setup Menus in Admin Panel

English articles – Przedimki „a”/ “an” i „the”

 

Dla wielu uczących się języka angielskiego przedimiki – małe słówka „a”, „an” i „the” – mogą być prawdziwą udręką. Polacy – i ogólnie Słowianie — mają szczególne problemy z przedimkami, ponieważ ta kategoria gramatyczna po prostu nie istnieje w tych językach. Jak poprawnie używać „the” i „a”? Czym się różnią? Jakie są różnice między a i an w angielskim? Dowiesz się z tego artykułu.

Angielskie artykuły

Angielskie przedimki to krótkie słówka: „a”/”an” i „the”. Wielu Polaków, którzy poznają angielski online lub pod okiem doświadczonego nauczyciela, z początku je pomija. Nauczyciele w naszej szkole języków obcych online twierdzą, że bardzo często zdarza się, że np. nowo poznane rzeczowniki uczniowie zapisują w zeszytach bez „a” lub „an”. Nawet kiedy polski uczeń musi przeczytać tekst w języku angielskim, po prostu opuszcza te słowa, nie wierząc, że mogą nieść one ze sobą spore znaczenie. To może być poważny błąd – te krótkie słowa mogą zmienić cały sens zdania.

A/An

Wiele osób uczących się angielskiego jako drugiego języka nie zdaje sobie sprawy, że „A” to w rzeczywistości to samo co „one” – jeden!

Zdanie

I have a dog.

Dosłownie znaczy „mam jednego psa”. Naprawdę niewielu native speakerów powiedziałoby „I have one dog” – bez porównywania (…but I used to have fifteen dogs).

A/an to znaczy „jeden” w sensie „taki jeden, nie znasz”. „Jeden facet pracował w tym zakładzie”. Używamy a lub an gdy coś zostaje  wspomniane po raz pierwszy, nie jest znane słuchaczowi i nie odnosiliśmy się do tej rzeczy wcześniej.

He works in a school. – W jakiejś szkole. Nie ma to znaczenia.

I saw a strange man. – Widziałem obcego po raz pierwszy.

I was walking down the street with my boyfriend, when suddenly a strange woman went to him and greeted him. Who is she? I asked. “Just a girl” he said. – Szłam ulicą z moim chłopakiem, kiedy podeszla do nas JAKAŚ nieznajoma kobieta i go pozdrowiła. Kto to jest?, zapytałam. On odpowiedział – Taka Jedna.

Ponieważ „a” oznacza jeden, nie może odnosić się do niepoliczalnych rzeczowników – najczęściej do tych oznaczające substancje, pojęcia abstrakcyjne czy zbieraninę wielu rzeczy.

I like music. Lubię muzykę. W ogóle – nie ma czegoś takiego jak „ jedna muzyka”. Lepiej powiedzieć „A piece of music” or „a genre of music”.

I like beer. Lubię piwo. Lubię substancję, jaką jest piwo.

I’d like a beer. Ok, w tym znaczeniu „jedno piwo”… to jedna porcja, tak składamy zamówienie w restauracji.

She has dark hair. Ona ma ciemne włosy. Dla osób anglojęzycznych włosy to masa podobnych obiektów. Jednak…

She found a grey hair and plucked it out. Znalazła siwy włos i wyrwała go. Widzisz jak słowo 'a’ zmienia znaczenie tego słowa? Teraz oznacza jeden włos spośród wielu.

A, czyli jeden z wielu

„Jeden” oznacza również „jeden z wielu”, prawda? Tak więc w ten sposób możemy mówić o byciu przedstawicielem jakiejś grupy, np. pokazując jaki zawód ktoś wykonuje.

She is a doctor. Ona jest lekarzem – jednym z wielu.

A lion is a cat. Lew (czyli KAŻDY lew, lew jako cały gatunek Panthera leo) to jeden z wielu rodzajów kotów. Wydaje się, że to pięć sylab, ale niełatwo to wytłumaczyć komuś, w kogo języku nie ma przedimków!

Ale jeśli na świecie jest jeden taki zawód? Wtedy możemy pominąć „a” lub użyć „the”.

It happened when Kennedy was President. To się stało, kiedy Kennedy był prezydentem. – podczas prezydentury Kennedy’ego. Można nawet dodać The President, ponieważ wiemy, że chodzi o prezydenta kraju, o którym mówimy.

A i An – różnice

Słowo „a” jest używane przed rzeczownikami zaczynającymi się od spółgłoski. A Lord.

Słowo „an” jest używane przed rzeczownikami zaczynającymi się od samogłoski. An Apple.

Ale uwaga! Oznacza to wymowę słowa, a nie jego pisownię. Powiemy „an umbrella”, ale „a university”. Powiemy „an hour”, ale „a hair”. I to naprawdę zależy od tego, jak się wymawia dane słowo – nie jak się „powinno” wymawiać. Na przykład, większość Amerykanów powiedziałaby „Give me a hand”. Jednakże jest to całkowicie poprawne, jeśli angielski Cockney powie „an 'and”.

The – czyli konkrety

Ok, 'a’ oznacza jeden, więc 'the’ oznacza… dwa? Nie. Oczywiście, że nie.

Co oznacza 'the’? To słowo jest trudne do przetłumaczenia, może dałoby się je wyrazić jako TEN (Ten, o którym mówię). Ten konkretny, ten znany, ten, który jest jedyny na świecie – czy to dla mówiącego, czy dla słuchacza. Czy nasz słuchacz lub czytelnik wie, o czym mówimy? Wtedy używamy 'the’.

Can you repeat the question? Czy może Pan/Pani powtórzyć pytanie? – Jakie pytanie? Prawdopodobnie to najnowsze. Albo to ważne. Oboje wiemy, które.

Pass the bread, please. Podaj chleb, proszę. -Ten chleba, który leży na stole (a swoją drogą, to zdanie może brzmieć dość niegrzecznie dla wielu native speakerów języka angielskiego!).

Let’s meet near the theatre. Spotkajmy się w pobliżu teatru. – W naszym mieście jest tylko jeden teatr.

I saw a strange girl yesterday. The girl was wearing a neon-green jumper and massive earrings. – Widziałem wczoraj dziwną dziewczynę. Ta dziewczyna miała na sobie neonowo-zielony sweter i masywne kolczyki. – W pierwszym zdaniu, wspominam o czymś po raz pierwszy… następnie dodaję szczegóły, używając the. Dziewczyna, o której wspomniałem wcześniej.

Najlepszy, najszybszy debeściak

I oczywiście, gdy coś jest najlepsze, najładniejsze, najszybsze… to też jest tylko jedno takie coś. Dlatego, choć wielu uczących się angielskiego o tym zapomina, dodajemy też „the” przed najwyższym (patrz?) stopniem. Łatwo o tym sobie przypomnieć, jeśli wiemy że mówi się „debeściak’, nie „beściak”. Podobnie dodajemy „the” w zwrotach typu „the first”, „the second” itp.

She is the most beautiful girl I’ve ever seen. Ona jest najpiękniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek widziałem.

I’ve always been the worst in my class. Zawsze byłem najgorszy w mojej klasie.

Brak przedimka

Czasami, szczególnie w liczbie mnogiej, nie używamy w ogóle przedimków – szczególnie jeżeli coś jest dość ogólne i niespecyficzne (lub w ogóle niepoliczalne).

There are people in the street. Lions are cats. – Na ulicy są ludzie. Lwy to koty.

Rzeczowniki abstrakcyjne mogą nie lubić przedimków

Life is brutal. Życie jest brutalne. – w ogólności. Jako abstrakcja. Ale jeżeli użyjemy słowa w ten sposób: This story gained a life of its own. wtedy jest to metafora do jakiegoś jednego procesu. The life of St. Faustyna was hard – jedna konkretna historia życia.

Czasami, w zdaniach potocznych, gdy wszystko jest jasne, możemy pominąć przedimki. Bardzo często w nagłówkach gazet pomija się te słowa (ale gramatyka nagłówków gazet bywa bardzo odmienna od tej standardowej)

Lion escapes zoo – ten killed

Pope visits United States.

Innym świetnym przykładem pomijania przedimków jest sytuacja, kiedy odwiedzamy jakieś miejsce, aby użyć go zgodnie z jego przeznaczeniem.

I go to school every day. – Nie chodzimy do byle jakiej szkoły („a school”), a jeśli mamy zajęcia na zewnątrz, nie musimy iść do „the school” w naszej wiosce. Chodzimy do szkoły, żeby się uczyć.

I was hurt on a biking trip in the countryside, but I walked to a school nearby and asked for help. Zraniłem się na wycieczce rowerowej na wsi, ale poszedłem do pobliskiej szkoły i poprosiłem o pomoc. Do jakiejś tam szkoły’

You need to go to hospital! – Musisz iść do szpitala! – Nie, do jakiegokolwiek szpitala. Potrzebujesz opieki medycznej.

I walked to the bed and picked up the book I was reading before going to bed. (Podszedłem do łóżka i podniosłem książkę, którą czytałem przed pójściem spać. (więc mogę iść do łóżka – czyli spać, nawet jeśli już jestem w łóżku!)

Zamiast „the”, można równie dobrze używać zaimków dzierżawczych – jak „twój” lub „ich”: I took my kids to the pool. I broke my arm. He likes her eyes. W ten sposób również wiemy, który konkretnie obiekt mamy na myśli. Podobnie, „this” lub „that” może być użyte zamiast „the”.  Give me „that book”, not „that the book”.

Jak „the” i „a” mogą zmienić znaczenie słów

Jak widać użycie przedimka może zmienić znaczenie zdania. Nie jest przypadkiem, że „jaskiniowcy” z kreskówek lub inne pozbawione inteligencji postaci mówią bez przedimków. Gdy ich nie używasz, brzmisz tak, jakbyś nie odmieniał rzeczowników – Ja pójść do restauracja, zjeść pizza z szynka i wypić wino.

Przedimek zmienia słowo czy frazę, która po nim następuje w rzeczownik. 

I hate rich people. Nienawidzę jakich ludzi? Bogatych.

Eat the rich! Zjeść bogaczy! (konkretną grupę)

You need to compare the good with the bad. (good i bad są zazwyczaj przymiotnikami, ale tu chodzi o „dobre” i „złe” rzeczy)

This book is a great read (jest fantastycznym… czytadłem? Lekturą?).

I like English Lubię angielski.

I like the English.  Lubię Anglików. 

The i A z nazwiskami

Używanie „The” lub „A” z nazwami geograficznymi może być tematem na osobny rozdział. Na razie jednak porozmawiajmy o użyciu „the” i „a” z nazwami własnymi. Zwykle się tego nie robi.

My name is Elon Musk. I enjoy the works by William Shakespeare.

Jednak, gdy osoba jest nam zupełnie nieznana, możemy powiedzieć „a John Smith”.

There was a Stuart Brown looking for you. Szukał cię niejaki Stuart Brown. – Nawet nie wiem, jak opisać tę osobę.

I podobnie, możemy powiedzieć…

Not THE Stuart Brown? Nie ten Stuart Brown? – TEN słynny Stuart Brown? Ten, o którym wszyscy mówią?

I hope you learned A lot from This lesson.

Pamiętaj, że rodzajnik niesie ze sobą wiele znaczeń i poprzedza rzeczownik. Jeśli nie jesteś pewien, czy go użyć, lepiej jest go dodać, niż brzmieć jak jaskiniowiec z kreskówki!

22 grudnia 2021
Ditto- Online Language School Karmelicka 45/6 31-128 Krakow, Poland